i would hold you in my arms
06 Środa Maj 2015
Posted Aktualności
in06 Środa Maj 2015
Posted Aktualności
in26 Piątek Kwi 2013
Posted Aktualności
inTagi
aniołkowe mamy, anioły, cały wielki świat, dlaczego, marzenia, pamiątka, poronienie, poronienie blog, pustka, smutek, strata ciąży, strata dziecka, wiersze aniołkowych mam
Ostatnio odniosłam mały sukces. Może o tym wspominałam, Nie wiem… Koleżanka z pracy jest w ciąży, jest na L4, „odwiedza” nas raz w miesiącu. Wiadomo. Nie mogłam kiedyś przemóc się, żeby z nią słowo zamienić – przecież jej się udało. A mojego dziecka nie ma i nie będzie… Nie mogłam patrzeć na zdjęcia usg… Brakowało mi tchu.
Ostanim razem było inaczej. Przyniosła „świeże” zdjęcia, jest w 13. tygodniu ciąży – wtedy wg wypisu ja straciłam swojego Maluszka. Widać było rączki, nóżki, główkę. Jakie to piękne! Boże, jak żałuję, że nie widziałam tego u swojego dziecka. Ale porozmawiałam z nią, obejrzałam zdjęcia – piękny widok! Ale tymi czarno-białymi fotami tylko matka może się zachwycać 🙂 Nie ma praktycznie żadnych objawów. To dobrze 🙂 Szczerze mówiąc ulżyło mi. Naprawdę – banalne – kamień spadł mi z serca. Poczułam, że zrobiłam taki trochę krok naprzód. To uczucie ulgi było jak błogosławieństwo! Wiem, że może to brzmieć smiesznie, ale ja sama ciągle jestem zaskoczona wszystkimi tymi uczuciami, które się pojawiają. Wiem na pewno jedno – pomogło mi to. Nie przestałam tęsknić za swoim dzieckiem, nie przestałam zazdrościć innym. Ale zrobiłam jakiś mały krok do przodu. Znów. Po takiej stracie to bardzo ważne. Ponieważ to są kroki ku lepszemu. Warto jednak łamać, pokonywać swoje słabości i lęki, bo to pozwala uzdrowić duszę. Oczywiście, pewnie nie raz będę wracać do całego tego zła i płakać z żalu, ale to są krótkotrwałe załamania i nie są przepełnione takim bólem i goryczą, jak kiedyś. Nie są skutkiem niesprawiedliwości losu. Oczyszczają. Uzdrawiają.
Dostałam później taką wiadomość od niej: „(…) ale Twój Maluszek na pewno jest dumny, że Mamusia daje sobie radę i już tam gdzieś szuka rodzeństwa, które zostanie z Mamusią i da jej wiele radości i miłości :* ”
I to wszystko też tylko matka może zrozumieć. Aniołkowa albo „normalna”.
M. po raz kolejny masz rację – myśli się nie kończą…
07 Niedziela Kwi 2013
Posted Aktualności
inTagi
aniołkowe mamy, anioły, cały wielki świat, dlaczego, marzenia, pamiątka, poronienie, poronienie blog, strata ciąży, strata dziecka, wiersze aniołkowych mam
Dwa podróżujące anioły zatrzymały się na noc w domu bogatej rodziny. Rodzina była niegrzeczna i odmówiła aniołom nocowania w pokoju dla gości, który znajdował się w ich rezydencji. W zamian za to anioły dostały miejsce w małej, zimnej piwnicy. Po przygotowaniu sobie miejsca do spania na twardej podłodze, starszy anioł zobaczył dziurę w ścianie i naprawił ją. Kiedy młodszy anioł zapytał dlaczego to zrobił, starszy odpowiedział: „Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają.” Następnej nocy anioły przybyły do biednego, ale bardzo gościnnego domu farmera i jego żony, by tam odpocząć. Po tym jak farmer podzielił się resztą jedzenia jaką miał, pozwolił spać aniołom w ich własnym łóżku, gdzie mogły sobie odpocząć. Kiedy następnego dnia wstało słońce, anioły znalazły farmera i jego żonę zapłakanych. Ich jedyna krowa, której mleko było ich jedynym dochodem, leżała martwa na polu. Młodszy anioł, był w szoku i zapytał starszego anioła: „Jak mogłeś do tego dopuścić? Pierwsza rodzina miała wszystko i pomogłeś im, druga rodzina miała niewiele i dzieliła się tym co miała, a ty pozwoliłeś, żeby ich jedyna krowa padła”. „Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają” – odpowiedział starszy anioł. „Kiedy spędziliśmy noc w piwnicy tej rezydencji, zauważyłem, że w tej dziurze w ścianie było schowane złoto. Od czasu kiedy właściciel się dorobił i stał się takim chciwcem niechętnym do tego, by dzielić się swoją fortuną, w związku z czym zakleiłem tą dziurę w ścianie, by nie mógł znaleźć złota znajdującego się tam. W noc, którą spędziliśmy w domu biednego farmera, Anioł Śmierci przyszedł po jego żonę. W zamian za nią dałem mu ich krowę. Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają.”
Niektórzy pojawiają się w naszym życiu i szybko odchodzą… Niektórzy ludzie stają się naszymi przyjaciółmi i zostają na chwilę, zostawiając piękne ślady w naszych sercach… I nigdy nie będziemy dokładnie tacy sami, bo zawarliśmy nowe przyjaźnie! Wczoraj jest historią. Jutro jest tajemnicą. Dziś jest darem…
od Bibiany